środa, 11 grudnia 2013

Świet(l)nych semaforów nam nie zabraknie!

Semafory wjazdowe stacji Białystok, od lewej: A, D i C. (fot. Tomasz Galicki)
Kilkanaście dni temu oddano do użytku głowicę rozjazdową, odbudowaną po wypadku z 8.11.2010 roku. Nowy układ torowy w okręgu dawnej nastawni wykonawczej "Bł 1" ma charakter uproszczony i w niczym już nie przypomina tego sprzed katastrofy. Oprócz rozjazdów o elektrycznym napędzie, pojawiły się także świetlne semafory. Poza tarczami ostrzegawczymi, są to pierwsze tego typu sygnalizatory w obrębie stacji Białystok. Czy dzięki temu, główny węzeł kolejowy województwa straci ostatecznie status skansenu i stacji muzealnej?

W ramach odbudowy zniszczonej infrastruktury kolejowej, pojawiły się nowoczesne urządzenia sterowania ruchem kolejowym (srk). Nowe sygnalizatory, zarówno tarcze ostrzegawcze, jak i świetlne semafory zostały uruchomione w środę, 27 listopada b.r.. Sterowanie urządzeniami srk na tym obszarze odbywa się z nastawni dysponującej "Błd". Pracę dyżurnym ruchu ułatawiają kamery monitoringu telewizji przemysłowej (TvU). Pozwalają one wykwalifikowanemu personelowi kolejowemu na stwierdzenie sygnałów końca składu pociągu (Pc 5). Jednocześnie zamknięty został posterunek "Bł 11" (zlokalizowany w okolicy p.o. Białystok Wiadukt w kierunku Warszawy) i unieważnione sygnalizatory znajdujące się w jego obrębie.  Zarządca infrastruktury zabezpieczył też budynek nastawni przed ewentualnymi aktami wandalizmu i kradzieży.

Stare odchodzi...
 
Charakterystyczną cechą automatyki stacji Białystok były ręczne urządzenia kluczowe z sygnalizacją kształtową. Katastrofa sprzed ponad trzech lat, wymusiła w pewnym stopniu przyspieszenie prac, które mają być w niedługim czasie prowadzone w ramach kompleksowej modernizacji magistrali E-75. Semafory kształtowe, które były swoistym znakiem rozpoznawczym jednego z najważniejszych polskich węzłów kolejowych będą stopniowo odchodziły w zapomnienie. Choć nie należy wykluczyć, że część tego typu urządzeń będzie mogła nadal z powodzeniem służyć na grupie towarowej stacji Białystok (np. przy torach 101-115).

To jeszcze nie koniec!

Czy podobny los czeka powyższe "kształtówki"? 14.11.2010 (fot. Tomasz Galicki)
Zgodnie z projektem wykonawczym zadania pod nazwą Zaprojektowanie i odbudowa infrastruktury kolejowej zniszczonej w wyniku wypadku kolejowego w dniu 8 listopada 2010 r. na stacji Białystok, prace nie zakończą się wyłącznie na obszarze dawnego okręgu nastawczego "Bł 1". Na jednym z rysunków zobrazowany został plan sytuacyjny stacji od km 175,9 do km 176,9 linii nr 6. Widać na nim wyraźnie obiekty przeznaczone do fizycznej likwidacji. Wśród nich widnieją tarcze ostrzegawcze oraz  odnoszące się do nich kształtowe semafory drogowskazowe dla torów 4t (ToW; W), 1t (ToT; T) i 3a (ToS; S). Usytuowane one są przed grupą pasażerską stacji Białystok od strony południowo-zachodniej. W ich miejsce pojawią się prawdopodobnie nowe tarcze i sygnalizatory świetlne. Dowodem na prawdziwość tych założeń jest fakt unieważnienia oraz niedawnego demontażu opisanych wyżej tarcz ostrzegawczych (ToW, ToT i ToS). Oprócz zastąpienia obecnych semaforów (kształtowych) nowymi (świetlnymi): W, T i S, pojawić ma się także dwukomorowy sygnalizator U (dla toru 2t). 

Dysonans w założeniach?

Użyte przeze mnie stwierdzenie "prawdopodobnie" jest jak najbardziej uzasadnione, gdyż projekt lico pulpitu nastawczego zamontowanego w "Błd" nie zawiera oznaczeń urządzeń srk, o których mowa była we wcześniejszym akapicie. Skąd więc ta rozbieżność? Czy projektowany jest nowy pulpit? Czy może jest to tylko założenie, które ma być zrealizowane w ramach modernizacji Rail Baltica? O tym, przekonamy się zapewne już niedługo.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz